Translate

sobota, 5 kwietnia 2014

Dwa zające , czy duet zajęczy ?



Wielkanoc zbliża się wielkimi krokami . A małymi kroczkami kicają i "miziają" się moje wielkanocne zajączki  :)



























czwartek, 27 marca 2014

Wybudzenie .

      Tak dawno mnie tu nie było , że nawet nie próbuję tej nieobecności usprawiedliwiać  .Tego zwyczajnie nie da się zrobić .Wybudzam się powoli ze snu zimowego i mam nadzieję , że tym razem nic nie przeszkodzi mi na mniej lub bardziej systematyczne zaglądanie tu .
      Ale przejdę do rzeczy . W moim życiu stało się to na co tak długo czekałam . Zamieszkaliśmy z początkiem lutego w nowym mieszkaniu .  Początki były bardzo trudne , ponieważ trwający  remont i niesforny dwulatek to jak się okazało zestawienie skutecznie utrudniające życie . I tu pragnę przestrzec tych , którym wydaje się , że drobiazgi można dokończyć , gdy już się zamieszka . Takie  prace przeciągają się potem w nieskończoność . Remont i małe dziecko to wyjście dla naprawdę cierpliwych , zdesperowanych , ... nie wiem dla kogo , ale w każdym razie nie dla mnie . Nigdy więcej ! Ja się na to więcej nie piszę .
      Dzisiaj zapowiedz mojej długo wyczekiwanej , wymarzonej kuchni w której ciągle jeszcze jest mnóstwo do zrobienia.




  










wtorek, 17 grudnia 2013

Co się dzieje , gdy na blogu pustką wieje ...

 Oj dzieje się dzieje . Szkoda tylko , że więcej w głowie mojej niż na placu boju , ale mam nadzieję , że wreszcie jedno na drugie będzie miało  przełożenie . Ale o tym mam nadzieję w najbliższym czasie ... Dzisiaj pokażę na dowód tego , że jednak coś się już zadziało namiastkę łazienki . Całość w najbliższym czasie . :) Za oknem bieli nie widać , ale cieszy mnie , że w mojej łazience coraz bardziej biało . ;)




piątek, 11 października 2013

Na tapecie ... tapeta

Wybór tapet jest ogromny . Na szczęście wiem przynajmniej mniej więcej czego chcę i to mam nadzieje ułatwi mi wybór .Kolejnym kryterium , które nie jest bez znaczenia jest cena . Nie sądziłam , że ceny tapet mogą sięgać nawet grubo ponad 1000 zł za rolkę . Tapety mają  pojawić się w kilku miejscach w mieszkaniu  . Nie zamierzać okleić nimi wszystkich ścian , ponieważ takie rozwiązanie zwyczajnie mi się nie podoba . Zobaczcie te, które zwróciły moją uwagę , gdy przeglądałam ofertę LEROY MARLIN.
Która z nich Waszym zdaniem do jakiego pomieszczenia by pasowały ? Oczywiste  póki co jest  to , że do pokoju synka samochody , a do córki groszki .








środa, 2 października 2013

Drzwiami i oknami ... chwalę się dzisiaj :)


 Planując przeprowadzenie remontu musimy zdać sobie sprawę , że nawet dysponując gotówką nie wszystko można mieć ot tak - od ręki . Przekonałam się o tym już na samym początku , gdy zamawialiśmy okna i okazało się , że czas oczekiwania to 4-5 tygodni . Wydawało mi się wówczas , że to wieczność . Na szczęście się doczekaliśmy i okna już są . Prezentują się świetnie moim zdaniem , ale oceńcie sami . Nie są jeszcze pozbawione folii ochronnej , ani obrobione od wewnętrznej strony , ale mimo wszystko jestem już z nich zadowolona .


    
       W salonie zrezygnowaliśmy z jednego okna , ponieważ mam pewne plany co do  zagospodarowania miejsca zyskanego dzięki temu .  Salon będzie z pewnością bardziej ustawny .




                
       Widok z salonu , który sprawia , że na balkonie mimo chłodu mogę stać godzinami .



   
            Co do drzwi to dosyć długo trwało zanim zdecydowaliśmy się na zamówienie drewnianych na indywidualne zamówienie. Wydawało nam się , że koszt takich drzwi będzie o wiele większy . Okazało się jednak , że nie do końca tak jest . Zważając dodatkowo na niepodważalną przewagę drzwi drewnianych nad tymi z płyty podjęliśmy decyzję i znaleźliśmy wykonawcę. Drzwi są mojego własnego projektu , wykonane na indywidualne zamówienie . Każdy detal był szczegółowo omówiony i zaplanowany . Z efektu jestem bardzo zadowolona . Dzisiaj zaprezentuję je tylko częściowo . Całe zobaczycie po zamontowaniu . Sama nie mogę się doczekać :)
     Pozdrawiam i zapraszam ponownie .





sobota, 21 września 2013

Ruszyła maszyna... czyli początek remontu i jego pierwsze efekty

Początkowo było tak , że z dnia na dzień wydawało mi się , że jesteśmy coraz dalej finału ponieważ pracy przybywa zamiast ubywać , a bałagan był coraz większy . Niestety tak to właśnie jest  w  początkowej fazie remontu . Trzeba się uzbroić w cierpliwość , bo na pierwsze efekty prac musimy niestety poczekać. Dzisiaj mogę po raz pierwszy powiedzieć , że naprawdę coś ruszyło . Widać już , że coś się dzieje . Zobaczcie sami .:)

 Tak wyglądało po demolce




  
Zdjęcia nie oddają tego ile gruzu było w mieszkaniu . Wynosiło go 6 osób przez 5 godzin . I nadmieniam , że mieszkanie znajduje się na 4 piętrze w bloku bez windy. Panowie wykonali kawał dobrej roboty . 

niedziela, 8 września 2013

Co mi w duszy gra , czyli garść inspiracji


Przypadkowość to jest to , czego bym chciała uniknąć w urządzaniu mojego wymarzone mieszkania . Chcę , by znalazły się w nim rzeczy , które od dawna mi się podobają oraz by mieszkanie było funkcjonalne i przyjazne jego mieszkańcom . Dzisiaj pokażę Wam kilka zdjęć zaczerpniętych z internetu , które będą moją inspiracją i dzięki nim zobaczycie w jakim kierunku zmierzam :) . Niestety nie jestem w stanie podać żródeł ich pochodzenia , ponieważ już dawno zostały znalezione . Jeśli wiecie skąd one pochodzą , lub może odnajdzie się właściciel wówczas proszę o informację - chętnie napiszę autora .Miłego oglądania . :)